Jak złamać sobie palca? 2009-03-12 20:54:36; POMOCY ! CHCE ZŁAMAĆ PALCA 2016-05-30 21:47:56; jak szybko i skutecznie złamać palca? 2019-02-10 13:59:53;
Np. podnosząc ciężary. Odpowiedź została zedytowana [Pokaż poprzednią odpowiedź] odpowiedział (a) 07.09.2013 o 19:59. ćwicząc , podnosząc ciężary. odpowiedział (a) 07.09.2013 o 20:04: lub. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Jak można nadwyrężyć ręke?
Jesli chcesz złamać sobie palec to wkładasz go do octu albo denaturatu i trzymasz go tam z godzinke i musi być cały zamoczony więc z ręką bedzie tak samo. Ten ocet albo denaturat zmiękcza kości przez co stają się bardziej kruche i podatne na złamania. Następnie walisz sobie młotkiem w ręke/palec i masz złamaną ręke/palec :)
Jak złamać sobie nogę tak żeby nie bolało? 2011-10-24 17:44:59; W którym miejcu najlepiej robić tatuaż, żeby najmniej bolało? 2012-03-04 18:16:47; Jak złamać rękę lub nogę tak aby najmniej bolało? 2016-11-02 21:26:23; Jak złamać rękę żeby nie bolało. ? 2011-02-25 19:11:33; Jak wybić a najlepiej złamać palec? 2012-01-04
Radzenie sobie z bólem szczęki może być trudne. Wiele razy ból szczęki lub klikanie szczęki jest spowodowane przez TMJ lub zespół stawu skroniowo-żuchwowego. Niektórzy ludzie odczuwają ulgę w bólu szczęki, pękając szczękę, podczas gdy inni rozciągają ją i masują, aby
Zobacz 21 odpowiedzi na pytanie: Jak złamać sobie nogę ? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers
. zapytał(a) o 10:12 Jak złamać rękę? złamać/skręcić/wybić palecPytanie z ciekawości, zresztą dla celów prywatnych. Bez pytań typu po co? Po nogą to łatwiej. Naskoczysz krzywo i już. Ale ręka? ;/ To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź drizzle odpowiedział(a) o 10:21: Wybić palca : stań sobie z palcem w górze i niech ktoś ci rzuci coś ciężkiego na ten palec z grałam w piłkę i mi się wybił. Odpowiedzi ja bym walneła z całej siły w ściane z pięści i gotowe ;D blocked odpowiedział(a) o 10:19 To bardzo proste wybić se palca zagraj w koszukówke i wystaw środkowego palca i powiedz koledze żeby uderzył cie w tego palca to boliiii sama to mialam:) podobno'polać rekę octem i postukać łyżeczką. jest sposób żeby moczyć octem.. jak chcesz to postój ze 3 godz. mocz cały czas rękę octem i może zadziała.. ;D ręke na noc do octu . i rano lekko nwm walnąć w ściane , i ci napewno sie złamie. heh .:D trzymać poł godziny w occie a potem walnąć w nią łyżką . Na przykład trzesz sobie ręcznikiem , linijką , bo ręka musi się ` nagrzać ` , a potem uderzasz w rękę z całej siły dłonią . Moja koleżanka raz na lekcji tak zrobiła , bo jej się nudziło , i sobie skręciła rękę . :> . Albo po prostu upadnij na rękę albo coś . Mój kolega raz się w berka z drugim kolegą bawił , to tak się potknął , że wylądował na kostce , na rękę i sobie złamał . Kiedy idziesz spać nomocz bandaż w occie, nawiń na rękę. Rano weź odwiń i młotkiem (wałkiem, łyżką, czymkolwiek.) i to tyle połamanie gotowe ;-) blocked odpowiedział(a) o 10:49 Słyszałam, że jak zamoczysz rękę w occie i później nią walniesz o ścianę to się złamie. Może spróbować tego. szmydek1 odpowiedział(a) o 11:06 niedawno pani od biologii mówiła nam o occie i pokazała co robi z kością to dobry pomysł żeby pomoczyć 3 godziny w occie moja kolezanka ostatnio złamała reke na boisku prostu biegła i się na nią Ja kiedyś na przerwie na polu, była taka ściana a na niej takie powiedzmy paski i sznurki, ja palcem zahaczyłam o rurę i sznur, a wtedy biegłam, na dodatek się potknęłam i złamałam to jakieś kilka lat temu, chodziłam jeszcze do 1 klasy. ; D dobry jest pomysl z octem ale on wzbudza za dużo podejrzeńpolecam rower albo bojkę z kimś ale porządną! Musisz moczyć rękę w occie ( długo, ok 2 - 3 godź.) i potem lekko walnij o ścianę. blocked odpowiedział(a) o 22:25 slyszalam ze jak sie potrzyma reke w occie, az ona tak zdretwieje, i wtedy walnie sie o sciane to moze sie zlaamc, ale nigdy ne prubowalam wiec nie wiem xddkiedys mialam skrecona kosteke, ale to dlatego ze ze schodow spadlam :D kinia118 odpowiedział(a) o 10:30 Ręke? Hmmm poproś kogoś żeby ci złamał jak chcesz . No chyba że ty chcesz komuś złamać to wykręć mu ręke a potem jakos zegnij . Niewiem nie znam sie na łamaniu rak zapytaj lekarza . Bezsensowna odpowiedz ; P Lenax33 odpowiedział(a) o 21:41 Wszyscy piszą o sposobie z octem ,(nwm czy to działa) ale nawet jeśli to ręka będzie ci śmierdzieć i lekarz od razu poczuje zapach.. Nigdy nic nie miałam złamanego ale tez szukam jakiegoś sposobu na rękę lub nogę :) Jutro będę próbowała spaść ze schodów czy coś ;) to banalne. jesli nie boisz sie bólu-tak ja. aby to sprawdzić musisz uderzyć tę rękę kturą chcesz złamać w coś twardego około 20 razy z durzą to zrobisz to znajdz drzewo bez gałezi na dole dosyć gładkie i uderzasz arz do złamania. ten proces jest bardzo bolesny ale skuteczny. przyłóż coś zimnego do ręki na 30 min sczyp się co kilka min . Jak nie będziesz po uszczypnieciu nic czuła to reka gotowa. Bierzesz łyżkę do zupy i uderzasz z caleeej siły. I...RĘKĄ ZŁAMANA;) Gaba101 odpowiedział(a) o 22:16 mocz ją octem ze 3 godziny i zaraz po tym szybko uderz w coś olka2029 odpowiedział(a) o 10:00 Walinj się w łeb tą ręką, od pustki na pewno pęknie ;) Nie radziłambym ci tego robić ,bo to straszny ból wiem po swojej skreconej kostce. Ale jeśli tak bardzo chcesz to bierzesz szare mydło na zgięciu ręki lub nogi i zabandarzowujesz i tak śpisz. Gdy się obudzisz to ściągasz szybko i energicznym ruchem wyprostowujesz ręke. A jest jeszcze sposób z octem ,a więc robisz tak moczysz bandarz w occie i zawijasz ręke lub sciągasz bandarz i wystarczy ,że leciutko pukniesz o biurko. (Ostrzegam ocet truje organizm i raczej nie złamiesz tak kości moim zdaniem oczywiśie ,bo białko czyli kość robi się raczej bardziej gientka i trudniej złamać). I ostatni sprawdzony przez moją genialną koleżankę sposób ,a więc ona zrobiła tak w domu jej się nudziło i wzieła sobie ołówek nie ogrągły tylko kanciasty i jeżdziła sobie po ręce i jej skura się nagrzała. Ze 2 minuty póżniej Uderzyła się przypadkiem o ławę i sobie nadgarstek złamała. Mam nadzieję ,że chociaż troche pomogłam jak by ci się udało którymś z tych sposobów no napisz. Życzę ci powodzenia. :) graj w siate jak nieudacznik mój kolega miał nastawianego palca lub skocz z trampoliny na rę ke znajomy miał szyte blocked odpowiedział(a) o 16:22 Ja w listopadzie miałam złamaną reke na rolkach bo był próg i wywaliłam sie na erękę i złamany nadgarstek blocked odpowiedział(a) o 01:48 Cześć,mam ten sam problem, ale możesz np. tak:Weź miej zgiętą rękę tak mniej więcej 5-10 minut a później baaaaaaaaaaaaaaardzoooooooo głaaaaaaaaaaałtownieee wyprostuj. :) Może nie będzie złamana ale będzie bardzo bolała. A kostkę np. : Skacz z łożka albo biegnij szybko i w pewnym momencie podskocz i zegnij kostkę. Ja złamałam rękę tak : jeździłam se na rolkach. Potem siostra mnie ciągnęła puściła mnie ja sie wywaliłam i już złamany nadgarsteek. Najlepiej prawy, bo pisac nie można c; Ja miałam prawy i miałam operacje na niego ale nic nie czuć : D Mam nadzieję że pomogłam :) zlamac to wystarczy pare razy mocna w cos nia walnac, skrecic to chyba wiadomo ze trzeba powykrecac sobie reke, a wybic to tak jak kolezanka wyzej napisala :P Ja złamałem sobie rękę przez z rodzeństwem w berka i po prostu sie potknąłem na jakimś badylu i po prostu skierowałem łokieć w stronę podłogi (nie wiem jak tobie to wyjdzie ale ja miałem miesiąc wolnego od szkoły :)Możesz też jakoś tak zrobić by się potknąć. Złamać palec łatwo weź butelke (pełną) z małym gwintem jesli jst za duży to wacik włóż (od strony zgiencia i podnieś palcrm do góry na wysokość głuwy i rozluźnij palec będzie boleć... przyłączam sie do pytania bo reke chce złamać xd Witaj ;) Ja złamałam sobie rękę oraz nogę. Pojechałam na łyżwy z Dziewczyną mojego brata. Tam gdy robiłam ósemki, przewróciłam się, i noga sina, spuchnięta, lekarz bul. Ale możesz sobie złamać (nogę lub rękę) wsadzajac ją do octu na 2-3 godziny ZŁAMANIE GWARANTOWANE! :) Lub możesz zrobić sobie to co ja... Nie polecam, gdyż zrobiłam to przypadkiem. Pozdrawiam ;* Arex00 odpowiedział(a) o 11:48 Poproś kogoś by ci kimure założył. namoczyć rękę w mieszance octu, spirytusu i denaturatu na noc. wstać rano i z całej siły walnąć głową w ścianę. na tyle silnie, żeby mieć pewność, że pękła. od tej pory mamy pewność, że dobór naturalny działa. Nie wiem spróbuj się rozpędzić na huśtawce i wyskoczyć na rękę, Nie próbowałam,ale może zadziała XD Ja testowałam historię z octem! To działa. Musisz wziąć bandaż zamoczyć go w occie i zostawić tak na noc, rano odwiąż bandaż i stuknij młotkiem w miejsce gdzie był bandaż i złamana kość jest ;) Wixa430 odpowiedział(a) o 21:15 To proste po prostu jeśli masz trampolinę na ogrodzie to skacz i rób salta ( jeśli umiesz ) A jeśli nie to rób coś szalonego na trampolinie i niebezpiecznego a jeśli nie masz trampy to idź do tego parku trampolin AmU1988 odpowiedział(a) o 12:10 to tak - pierwsze: Możesz prosić kolegę żeby ci piłka mocno walka w rękę mi tak brat wczoraj zrobił i mam gips - drugie: Wywal się na rowerze rolkach itdPowodzenia Tylko że moszez mieć potem pogorszenie ja miałam tak za pierwszym razem i liczyłam od 2013 do 2017* Moja droga moja córka również byla tego ciekawa i obecnie jest w szpitalu ratują jej dłoń wdalo się zakarzenie plącze cierpi i nie wiadomo co będzie z jej ręką...czy jej nie straci w pierwszej kolejności traktują cie jak nienormalna bo w razie komplikacji...o czym mowa a ro miało byc bez bolesne ..lamanie a zakarzenie to tylko taki maly dodatek moja córka od 4 dni walczy o rękę ...majac 13 lat ...radze się zastanowić ...bo wszystkie rady nie przewidują efektów ubocznych bólu lez i czyszczenia ran bez znieczulenia ...radze przemyśleć i nie robic krzywdy ani sobie ani waszym rodzica zapraszam do Poznania do szpitala na chirurgiie ręki aby zobaczyć cenę jaką się płaci za ciekawość a właściwie za głupotę... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 14 ] 1 2010-12-10 12:54:07 Desire1987 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-05-20 Posty: 1,282 Temat: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! kochane!! od 3 miesięcy mieszkam ze swoim narzeczonym , przechodzimy etap - docierania się, często sie kłócimy, próbujemy na co możemy sobie pozwolić itp. ale nie o tym widzę jak mój ukochany ( nie wiem czy świadomie czy nie) poprawia sobie umoszczenie ( jesli wiecie co mam na mysli), lezy ogląda tv i znów widze jego ręke w spodniach w okolicy krocza, jak mu zwracam uwage peszy sie i np mów ze go swędziało po goleniu i sie drapał , nie mija pół godziny i znów to widze, ostatnio nawet w nocy jak spał widziałam ze trzyma ręke w tym miejscu...nie wydaje mi sie zeby sie onanizował ale to dziwne i troche mnie to niepokoi. Czy któras z was miała taką sytuacje? Moze to jakis bodziec psychiczny? nie wiem juz jak to tłumaczyc... " Bo Miłość boli" powiedział zając ściskając jeża... 2 Odpowiedź przez Anemonne 2010-12-10 13:53:55 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2010-12-10 13:54:37) Anemonne 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-08 Posty: 10,422 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Czemu Cię to niepokoi? Znaczna część facetów tak robi Mój zawsze śpi z ręką na kroczu, ogląda tv tak samo I nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie. Ja mam z kolei tak, że często trzymam rękę na którejś ze swoich piersi i tak też zasypiam też obserwuję takie "poprawianie" i "dyskretne" drapanie się u swoich też sobie myślę, że gdyby mi coś zwisało między nogami i trzeba by było to układać w majtkach tak, żeby było wygodnie, to też bym się ciągle macała po kroczu 3 Odpowiedź przez a_normalna 2010-12-10 14:00:00 a_normalna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-27 Posty: 3,025 Wiek: 22 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Przecież to normalne, że facet się poprawia (niestety, penis ma to do siebie, ze się czasem "przemieszcza", niewygodnie ułoży). Coś mogłoby być nie tak, gdyby wciąż się drapał. Mogłoby to oznaczać jakieś medyczne problemy. Ale jeżeli po prostu przyzwyczaił się trzymać sobie tak rękę, to daj mu spokój 4 Odpowiedź przez Desire1987 2010-12-10 14:00:43 Desire1987 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-05-20 Posty: 1,282 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Anemonne uspokoiłas mnie troche:) byłam przekonana ze to nie jest naturalne:P " Bo Miłość boli" powiedział zając ściskając jeża... 5 Odpowiedź przez Dary 2010-12-10 14:31:00 Dary Net-facet Nieaktywny Zawód: Zarejestrowany: 2010-12-05 Posty: 1,446 Wiek: 39L Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Pewnie że się żle układa w bieliżnie a zwłaszcza jak spodnie nie wygodne z czasem to przyzwyczajenie ja tak robie non stop tylko nie publicznie oczywiscie W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. 7 Odpowiedź przez frytka292 2010-12-10 22:55:40 frytka292 Gość Netkobiet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 883 Wiek: 22 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!!ja czesto w szkole pamietam nieswiadomie trzymalam sie za piersi w pracy teraz juz nie wypada ale mam taki nawyk ze jak ide spac trzymam sie za piersi i spie tak cala noc bo jak wstaje nadal dlon tkwi na mojej kochanej czesci ciala wygodniej po prostua co do facetow tez uwazam ze to normalne 8 Odpowiedź przez Idela 2011-01-22 23:43:23 Idela Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-22 Posty: 37 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Dziewczynymój mąż też od zawsze sobie trzyma rękę w dresikach i tak trwa podczas oglądania tv lub serfowania po necie. Ja się przyzwyczaiłam i mi to nie jednak nasza 16letnia córka przyszła do mnie i na ucho mnie pyta: mamo czemu tata trzyma sobie wciąż ręce w majtkach? Jesteśmy młodymi rodzicami, rozmawiamy o wszystkich sprawach, ale tu się zastanowiłam, czy powiedzieć że to norma, skoro widzę, że ją to delikatnie mówiąc... obrzydza. Kurcze to co my akceptujemy u naszych facetów, niekoniecznie jest właściwe gdy widzą to nasze dorastające córki, prawda? 9 Odpowiedź przez kamilalodz 2011-01-23 00:17:42 kamilalodz Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: asystent PR Zarejestrowany: 2011-01-15 Posty: 131 Wiek: 26 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!!Też to zauważyłam i jak mu kupiłam bokserki(trochę go oszukałam,bo powiedziałam,że slipy noszą chłopcy,a nie mżczyźni,albo są dobre na basen)to się nie "maca" 10 Odpowiedź przez axi 2011-01-23 03:34:37 axi Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-19 Posty: 11 Wiek: 35 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!!To jest całkowicie absolutnie normalne,działa być może uspokajająco na faceta jesli robi to tylko w twoim towarzystwie to jest oki !gorsza sprawa była by gdyby szedł ulicą i trzymał sie za jajka:)hehe 11 Odpowiedź przez sekspertka 2011-01-24 15:11:10 sekspertka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-28 Posty: 6 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!!Najlepiej po prostu mu o tym powiedz. Może robi to nieświadomie i nawet nie zdaje sobie sprawy, jak głupio się zachowuje? 12 Odpowiedź przez Małgorzatka 2011-01-24 15:45:23 Małgorzatka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-11-14 Posty: 1,263 Wiek: 30 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Byłam w Anglii trzy miesiące. Moim spostrzeżeniem m. in. jest to, że właśnie mężczyźni często trzymają rękę na kroczu. Nastolatki to już wogóle ostentacyjnie trzymali obie dłonie w spodniach idąc chodnikiem. Myślę, że w tym przypadku miało to charakter uważam, żeby było to coś złego pod warunkiem, że zachowuje się tak tylko gdy jesteście we dwoje. W przypadku obecności innych osób raczej byłoby to już niekulturalne. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty, to też nie diabeł rogatyAni miłość kiedy jedno płacze, a drugie po nim miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe dużeAle miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze (Happysad) 13 Odpowiedź przez Romantic 2011-01-24 15:54:30 Romantic Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-24 Posty: 9 Odp: on często trzyma ręke przy swoim kroczu?!!!! Desire1987 jestem facetem i stwierdzam że jest to całkiem normalne pod względem intencji faceta ale nie powinien tego robić w miejscach publicznych czy też nad zbyt otwarcie... Otóż tak jak jedna z was już się wczuła w rolę faceta, po prostu mamy tego trochę między nogami i czasami trzeba dla komfortu oraz spokoju myśli poprawić ułożenie czy się podrapać... Często penis się niekorzystnie układa na jądrach i stwarza to dyskomfort w czasie siedzenia jak i nawet chodu... tak samo gdy jest nam tam zbyt gorąco staramy się przewietrzyć jak wy mieszkanie ;] Co do poprawy takich zachowań to polecam oczywiście środki czystości nie wpływające na skórę (np że później swędzi ) jak i zwykły puder poprawia komfort w tych okolicach Bardzo istotna jest odpowiednia bielizna która może uwierać, być za mała albo za luźna ... Zalecam również przystrzyżenie owłosienia... nie mówię o całkowitym goleniu albo zbyt krótkim gdyż będzie jeszcze gorzej !!!! Zalecam maksymalnie do 1cm gdyż tak długie owłosienie nie jest drażniące, a jest go mniej i przyjemniej Pozdrawiam :* Posty [ 14 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Jak wyłudzić wysokie odszkodowanie? Takie pytanie zadała sobie 22-latka, która najpierw wykupiła polisę ubezpieczeniową, a potem obcięła sobie rękę. Plan okazał się niewypałem... Bez pracy nie ma kołaczy, gdzie pracują, tam chleb mają, gdzie próżnują, biedę mają, cudza praca nie utuczy - te powiedzenia na pewno nie przyświecały 22-letniej kobiecie, która postanowiła wyłudzić odszkodowanie w wysokości ponad 5 milionów złotych. By zgarnąć fortunę, oszustka poświęciła swoją lewą dłoń. Teraz nie tylko musi zmagać się ze zdrowotnymi skutkami swojego pomysłu, ale również odbyć karę pozbawienia sobie rękę, żeby wyłudzić odszkodowanieCo człowiek jest w stanie zrobić dla szybkiego zarobku? Okazuje się, że bardzo wiele. Dowodem na to twierdzenie może być kobieta, która okaleczyła się, mając nadzieję, że uda jej się dostać wysokie odszkodowanie. Jak podaje Dailymail, 22-letnia Słowenka Julija Adlešič została skazana na dwa lata pozbawienia wolności za próbę wyłudzenia ponad miliona euro odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Na pomysł jak tego dokonać wpadła wraz ze swoim partnerem 30-letnim Sebastienem Abramovem. W 2018 roku kobieta wcieliła plan w życie. Wtedy wykupiła pierwszą polisę ubezpieczeniową. W ciągu kolejnych lat nabywała kolejne pakiety, zabezpieczające ją w razie poważnego wypadku w pracy. Maksymalna kwota, która miała przysługiwać Adlešič w ramach odszkodowania wynosiła 1,16 miliona euro. Fot. foto: AP/Associated Press/East News Ta suma sprawiła, że 22-latka podjęła decyzję o samookaleczeniu. 4 stycznia 2019 roku nastąpił dzień, którego Adlešič będzie żałowała do końca życia. Tego dnia wcieliła w życie plan, którego częścią było odcięcie sobie ręki na wysokości nadgarstka przy użyciu piły tarczowej. Po wykonaniu zadania Abramov zabrał ranną kobietę do szpitala. Medycy byli zdziwieni, że para nie wzięła ze sobą odciętej dłoni. Istnieje bowiem wiele udokumentowanych przypadków przyszycia amputowanej kończyny. Ten fakt sprawił, że lekarze nabrali podejrzeń, które przekazali policji. Policja udała się na miejsce wypadku i przywiozła odciętą dłoń, którą zdołano przyszyć. Adlešič wróciła do kliniki po kilku dniach, twierdząc, że z jej ręką jest gorzej. Lekarzom udało się ustalić, że kobieta trzymała kończynę w lodówce, by upozorować niepowodzenie operacji. Według ustaleń policji autorem pomysłu był Abramov. Reputacja partnera Adlešič nie jest krystalicznie czysta. Mężczyzna jest bowiem podejrzany o morderstwo swojej poprzedniej dziewczyny Sary Weber, do którego doszło w 2015 roku. Abramov twierdzi, że jest niewinny, a do śmierci doszło w wyniku wypadku podczas czyszczenia broni palnej o dużym kalibrze. Sprawa odciętej dłoni od początku była podejrzana, więc przyjrzała się jej prokuratura. Śledczym udało się znaleźć wiele dowodów na to, że para działała z premedytacją, a cały wypadek był jedynie akcją zaplanowaną w celu zgarnięcia ogromnego odszkodowania. Policja potwierdziła, że Abramov przed wypadkiem szukał w internecie protez dłoni. W cały przekręt mieli być zaangażowani również rodzice mężczyzny. Dodatkowo na miejscu wypadku przygotowano zawczasu środki pierwszej pomocy, które miały uchronić Adlešič przed ewentualnym wykrwawieniem się. Kobieta nie przyznaje się do winy i uważa, że cała sytuacja była splotem niefortunnych wydarzeń oraz wielką tragedią. 11 września 2020 roku sąd w Lublanie skazał Adlešič na dwa lata pozbawienia wolności. Abramov spędzi za kratami trzy lata. Ojciec mężczyzny dostał wyrok w zawieszeniu, a matka została uniewinniona. Zobacz też: Dostał wezwanie do zapłacenia 20 groszy. Allegro postraszyło go sądem
... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 20 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 387 witam serdecznie. prosze Wszystkich o zlamalem tej pory intensywnie cwiczylem na obie kosci w przedramieniu na srodku z skladana na mam nosic gips az przez 3 on od dloni az powyzej jak z obozu koncentracyjnego wyglada a to jeszcze 2,5 miesiaca z gipsem:( jestem zalamany. czy moge wykonywac jakies cwiczenia zeby choc barek troche rozruszac??jak dlugo trwa pozniej rehabilitacja? czy bede jeszcze kiedys mogl cwiczyc na silce??jesli jest ktos kto zna odpowiedzi na te pytania lub mial podobny przypadek prosze o porade. z gory dziekuje i pozdrawiam. Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23 Niestety też mi się udało złamać sobie rękę (na tegorocznych MP w Nisku) To złamanie skrętne lewej kości ramienia,z przemieszczeniem, bliżej łokcia. Piątego kwietnia przeszedłem zabieg operacyjnego zespolenia kości płytka LISS. Trwał sporo ponoć 3 godziny. Szczęśliwie żadne nerwy nie uległy uszkodzeniu (oprócz skórnych w wyniku zabiegu ale tym się mało przejmuję) Jutro powinienem mieć zdjęcie szwów choć nie wiem czy zdejmą bo miejscowo nadal leci krew (14ty dzień) Opuchlizna zeszła, palce i nadgarstek mam w pełni sprawne) Lekarz zamiast gipsu zlecił mi ortezę ramieniową. Nigdy wcześniej nie miałem żadnego złamania mimo bardzo aktywnego trybu życia, moja dieta od dziecka jest bardzo bogata w nabiał i nie wiem jak sobie wytłumaczyć to złamanie. Doszło do niego w czasie walki górą którą preferuję i dotąd uważałem za bardzo bezpieczną. Bardzo chciałbym pozostać przy tym sporcie i mam nadzieję że mi się to uda a taki wypadek już mi się więcej nie zdarzy. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady, postaram się też na w miarę na bieżąco informować o postępach w rehabilitacji Pozdrawiam ... Początkujący Szacuny 2 Napisanych postów 424 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2396 teraz to niema mowy o jakich kolwiek cwiczeniach !!! poczekaj az sciagna ci gips pozniej rechabilitacje i wtedy lekarz ktory bada Twoj przypadek bedzie w stanie Ci powiedziec czy mozesz trenowac czy nie ! sa przypadki gdzie zawodnicy wracaj po złamaniu reki i sa mistrzami trenuja nadal tak chyba w przypadku Bartosiewicza jezeli sie niemyle sroby w odu rekach a trenuje dalej i sie siłuje i jest najleprzy w swojej wadze..ale moim zdanie jest to kwestia indywidualna zalerzy jeszcze jakie jest Twoje złaanie ale z tego co napisałes top jest ono powarzne najlepiej poczekaj na decyzje lakarza jeszcze niewidaomo czy po sciagnieciu gipsu kosc sie zrosnie odpowiednio a wiec cierpliwosci..pozdro i powrotu do zdrowia ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 20 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 387 oczywiscie ze teraz nie ma mowy o cwiczeniu. chodzi mi o to czy choc po uplywie pol roku bede mogl cos przypadek mialem bardzo powazny ale nie daje za ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 392 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 928 Czy ty złamałeś swoją ręke pod czas siłowania czy nie? To jest ważne!! A o treningach na razie zapomnij, potem będziesz trenować bez problemów! ARMWRESTLING - nowa popularna dyscyplina sportu!!! ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 20 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 387 nie nie podczas silowania ale umiescilem tutaj swoj temat bo potrzebuje jak najwiecej odpowiedzi. ... Początkujący Szacuny 2 Napisanych postów 424 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2396 wracaj do zdrowia ..a pozneij to zalerzy od stnu w jakim bedzie Twoja reka nikt nic w cieno niepowie ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1129 w jaki sposób złamałeś rękę ? to było jakieś uderzenie, czy na siłce jakiś wypadek ? życzę szybkiego powrotu do zdrowia! pytanie do wszystkich: czy zdarzają się jakieś złamania w armwrestlingu ? chodzi mi o same zawody,,, czy podczas siłowania można złamać rękę ? jeśli tak, to jak często zdarzają sie takie przypadki? ... Początkujący Szacuny 2 Napisanych postów 424 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2396 tak mozna złamac reke podczas siłowanie czesto dochodzi do takich wypadkow ..szczegolnie podczas stotowania techniki w triceps ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1129 a jaka jest najbezpieczniejsza technika ? mi się wydaje że górą.. ale nie wiem słabo sie znam jeszcze ... Początkujący Szacuny 8 Napisanych postów 1379 Wiek 19 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 2999 Dlaczego Ci sie tak wydaje? NIe przypominam sobie takiej sytuacji zeby ktos atakowal gora i zlamal sobie reke, co najwyzej mozna uszkodzisz nadgarstek. Najbardziej niebezpieczna technika jest niewatpliwie atak w triceps, ale i w haku czesto dochodzi do zlamania gdyz poczatkujacy armwrestlerzy maja slabo rozbudowane miesnie i sciegna chroniace ich kosci w tych pozycjach lub poprostu slabe kosci. Trzeba tez pamietaz aby podczas walki nie stwarzac niebezpiecznych pozycji ktore poteguja szanse zlamania lub uszkodzenia reki! pozdrawiam ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1129 no to właśnie napisałem, że górą jest najbezpieczniejsza, czyli najmniej niebezpieczna przeczytaj uważnie...
Niedawno zmieniliśmy samochód, rodzina nam się powiększyła więc poświęciłem pół roku na studiowanie ogłoszeń, ponieważ zdecydowałem tym razem (inaczej niż ostatnio) nie kupować salonowego nowego, ale jakieś używane „prawie nówka” – tak góra dwa lata z niskim przebiegiem. Udało się. Od kilku miesięcy wozimy się dużym czarnym kombi. Jest takie jak chciałem – pojemne, szybkie, wygodne ciche. Dbam jak o dziecko – garażyk, mycie, odkurzanie, serwisy. Nie przesadnie ale dbam, tak by wyglądało i jechało. Bo z jednej strony jest to jakaś wartość a z drugiej przecież ma służyć, po prostu. W tej służbie czasami trzeba trywialnie, codziennie pojechać na zakupy. Lofciam Biedronkę, więc i tam najczęściej się udaję. Nie mamy w domu póki co drugiego samochodu, więc siłą rzeczy kiedy sprawunki planuję większe niż takie „na rower” to uruchamiam tego smoka. Dzień jak co dzień, zakupy jak zakupy, parking jak parking, biedronka jak biedronka. Po zakupach idę do auta i co widzę już z daleka? Widzę jak właśnie wsiadający kierowca do auta obok uderza swoimi drzwiami w drzwi mojego samochodu. Widzę, też, że i on to widzi – w sensie, że uderza, bo rzucił okiem na moje drzwi (czy nie ma śladu chyba) po czym zamyka swoje i chyba chce odjechać. Chyba, bo nie zdążył odpalić silnika, gdyż ja już byłem pomiędzy naszymi samochodami i widzę ewidentnie, że na moich drzwiach jest ślad. Ślad w postaci wgniecenia i lekkiego odprysku. No i się zaczyna… Pukam uprzejmie w szybkę Pana Kierowcy, on patrzy na mnie nie otwierając okna ani drzwi, więc migami pokazuję mu na moje drzwi. Dwa razy, bo chyba nie rozumie. Zrozumiał i otwiera drzwi, pyta: – CO?! – wyraźnie nerwowy bo przecież wie „CO” – No wie Pan, uderzył Pan w moje drzwi, wyjaśniam, i są ślady, doprecyzowuję – Ale co pan, jakie ślady – kontruje kierowca – No TU i TU – pokazuję, a że są to ślady od TEGO uderzenia, ewidentnie wskazują resztki koloru lakieru z jego samochodu, który jako czerwony pięknie odróżnia się na czerni mojego – Ło panie, bo żeś pan tak tu stanął! – Jak stanął? Normalnie między liniami wyznaczonymi na miejsce parkingowe, tak jak i Pan, i każdy inny tutaj, tylko Panu się coś drzwi zamachnęły za bardzo! – No właśnie, mi się tylko drzwi zamachnęły panie, to przecież nie specjalnie panu żem to uderzył – No dobra, nie specjalnie, wiem, bo widziałem, ale ślad jest, na moim samochodzie, nie na Pana. Mógł Pan być bardziej ostrożny – No i co? – No wie Pan, ostatnio ja niespecjalnie takiej Pani na zderzak najechałem cofając to ustaliliśmy, że 50 zł za ramkę do tablicy i wypłaciłem, bo wypadało i tyle było uszkodzone – Panie, ale to nie ramka! – No wiem, tym bardziej, zasadniczo to drzwi do lakierowania – Co??!! – No tak to dwuletnie auto. Ale nie będę robił cyrków, na zaprawkę Pan da i luz – Jak na zaprawkę panie? Jak zaprawkę to sam se pan możesz pomalować i po co w ogóle takie drogie auto ześ pan na tym parkingu postawił. Ja Pana widziałem nieraz, pan co dzień tu tym autem przyjeżdżasz to się pan nie dziw, że ktoś w końcu panu uderzył! Każdy jeden mug panu walnonć! -??? – No tak! Pan zobaczysz – z drugiej strony też masz pan ryśnięte – bez kitu obszedł mi auto i znalazł wadę, taką po poprzednim właścicielu jeszcze i dalej idzie ze swoim: to co ja mam panu naprawiać jak i tak masz tu i tu i tu – znalazł jeszcze kilka – obite! – Nie no, proszę Pana, jak tak, to musimy zadzwonić chyba, skoro się Pan nie chce normalnie dogadać! Tu jest monitoring przecież i wszystko będzie jasne jak przyjadą – Co? Policję pan chcesz wzywać do takiego gówna?! – No nie chcę, ale to Pan nie chce się dogadać po ludzku i głupie 5 dych dać, za małą szkodę przecież – Panie, jak panu tak żal tego auta to pan psa postaw przy nim albo w garażu trzymaj i nie wyjeżdżEj a nie ludzi policjom straszysz, ja nie bede na każdy samochodzik na parkingu uważał jak tak je tu stawiają – jedzie ze swoim monologiem! A policję to se pan wzywaj jak panu to auto całkiem rozpierdolą, bo taka ryska to wiesz pan, jak ptak panu nasra to też może się panu zrobić, hehehehe, się pan ciesz, że tylko taka, hehehe – chyba swoje nerwy próbuje tłumić „dowcipem” – Wie Pan co, nie rozumiem przy czym Pan się upiera – uderzył Pan w drzwi, chcący, czy niechcący – widać ślad, więc moja szkoda, ja chce normalnie po ludzku, bo mógłbym od razu policję i z paragrafami na Pana i lakierowanie pół auta z Pana OC, a Pan mi tu głupio dosrywa i przy swoim twardo Gość zaczyna wsiadać do auta, bo myśli, że sprawa załatwiona – podwcipkował, pomędrkował i luz. – Halo, proszę Pana, czy Pan rozumie? – Łe, panie, żeś pan się uczepił i się nie odczepisz! Dej mie tu pińćdziesiont złoty – do żony mówi, która cały czas siedzi w aucie – bo się tempak jeden nie odczepi! – Dziękuję, do widzenia, pozdrawiam, pozdrowienia dla małżonki, wesołych świąt – mówię, obyśmy więcej już na siebie nie trafili – myślę. A Pan Kierowca jeszcze odjeżdżając parę słów – nie wiem czy do siebie, do mnie, do żony, czy do stojących na parkingu – wygłosił. W tonie podobnym jak cała jego postawa i powyższy dialog. Znam wiele historii, gdzie takie lub podobne zachowania są nagminne – właśnie przy okazji szkód parkingowych, najczęściej kończy się tym, że zastajesz szkodę, a sprawcy już nie ma, nie ustalisz go bo wziął i spierdolił szlachetnie. Ale w tym przypadku kiedy wina jest oczywista a sprawę załagodzić można szybko, prosto i bez większego bólu dla obu stron, to nie rozumiem skąd taka zajadłość, ignorancja, brak poczucia bycia fair i brak chęci zadośćuczynienia. Powyższą historię wymyśliłem, nigdy mi się nie przydarzyła – na parkingu mi się nie przydarzyła. To gdzie?! – zapytacie. Przydarzyła mi się w internecie. A czym się różni własność na publicznym parkingu od tej w jakże publicznym internecie, w tzw. guglu? zrozumcie to wreszcie!Gwałcąc prawa własności w sieci, czy w życiu realnym jesteście takimi samymi ignorantami i dopuszczacie się takiego samego występku. Nie ma żadnej różnicy. Próbując zmieniać fakty i naginać rzeczywistość pod własne tezy by uciec od odpowiedzialności, jesteście jak ten pan na jeszcze zatem, per analogiam:Jeśli tego nie rozumiesz to jesteś złodziejem, paserem lub pospolitym chuliganem – jak ten kierowca z masz dom, to oczywiste, że ktoś przyjdzie ci go podpalić? Jeśli masz samochód to oczywiste, że ktoś przebije ci opony? Jeśli idziesz ze stówą przez miasto to oczywiste, że ktoś cię napadnie i złupi? Jeśli pijesz alkohol to oczywiste, że ktoś cię zgwałci? Jeśli publikujesz zdjęcia w internecie to oczywiste, że ktoś je wykorzysta w swój sposób?W porównaniach tych potencjalnych zdarzeń nie ma żadnego nadużycia. Jest natomiast tylko jakiś dziwny rozdźwięk w świadomości ludzi co do szkody wyrządzonej realnie versus tej obejrzyjcie też poniższe video, w którym Paweł Opydo zgrabnie wyjaśnia co się wydarzyło a co wydarzyć się nie powinno: Powyższą historię wymyśliłem, nigdy mi się nie przydarzyła – na parkingu mi się nie przydarzyła. To gdzie?! – zapytacie. Przydarzyła mi się w internecie. A czym się różni własność na publicznym parkingu od tej w jakże publicznym internecie, w tzw. guglu? NICZYM. I zrozumcie to wreszcie! Gwałcąc prawa własności w sieci, czy w życiu realnym jesteście takimi samymi ignorantami i dopuszczacie się takiego samego występku. Nie ma żadnej różnicy. Próbując zmieniać fakty i naginać rzeczywistość pod własne tezy by uciec od odpowiedzialności, jesteście jak ten pan na parkingu. Dorota Zawadzka, psycholożka, blogerka, osoba znana, niegdyś bardzo popularna jako Superniania, dziś posiadaczka sporego fanpagea na FB, również współzałożycielka PSBV, czyli Polskiego Stowarzyszenia Blogerów i Vlogerów, w którym jest członkiem komisji rewizyjnej, a które to PSBV zostało powołane do: źródło: Taka osoba nie dość, że nie umie poruszać się w realiach, to konsekwencjami swoich niedostatków obarcza innych, oskarżając i pouczając na ślepo każdego, kto ma zdanie odmienne, choćby to zdanie było jak najbardziej zgodne z normą, w przeciwieństwie do jej stanowiska. Wy tak nie róbcie. Nie chodzi mi tu o personalne dotknięcie konkretnej osoby, atak, czy kierowanie hejtu w jej stronę, ale ten przypadek wydaje się być doskonałym przykładem bo jest niesamowicie jaskrawy. Po pierwsze zrobiła to osoba bardzo publiczna, po drugie chcąca uchodzić za autorytet w temacie dzieci, po trzecie obecna i aktywna w świecie on-line – a więc można śmiało zakładać, że znająca jego prawa i obyczaje lepiej niż przeciętny użytkownik, a po czwarte reakcja i cały zestaw zachowań w tym konkretnym przypadku wyczerpuje chyba wszystkie złe praktyki na tym polu, czyli jest swoistym studium jak tego nie robić, po prostu jak nie „pożyczać” w internecie i jak się z tego nie „tłumaczyć”. Z kolei przywołuję tu PSBV nie po to by robić jakieś przytyki w internecie, ale powodowane jest to moją troską o wizerunek środowiska, bo jaki on ma być, skoro osoby ściśle związane z organem, który chce być strażnikiem tegoż wizerunku, popełniają takie gafy – czego zatem mamy oczekiwać od siebie samych, innych „zwykłych” użytkowników? Czyż ryba nie od głowy się psuje? Raz jeszcze zatem, per analogiam: Mając samochód, do którego mam pełnię praw mogę z nim zrobić cokolwiek zechcę, dopóki ja nie łamię prawa, nie działam na czyjąś szkodę. A więc mogę go postawić na publicznym parkingu! A wszyscy inni użytkownicy tego parkingu mają zasrany obowiązek respektować obowiązujące prawo chroniące tę własność. To, że własność narażona jest w tym momencie na szkody, nie oznacza, że każdy może, czy ma obowiązek tę szkodę wyrządzić a jeśli ją wyrządzi, choćby niezamierzenie, to ma powinność tak prawną jak i moralną do zadośćuczynienia, a już na pewno do naprawienia/usunięcia szkody! Proste! Tak samo w realu jak i w internecie. TU NIE MA ŻADNEJ RÓŻNICY. I nie, nie mam obowiązku stawiać psa, zasieków, montować alarmów, przykuwać łańcuchem, zalewać na trwałe betonem. To złodziej ma obowiązek nie kraść a zwykły obywatel wykazać się odpowiednią dozą frasobliwości, znajomości prawa i – ja pieprze tak proste – poczuciem przyzwoitości i uczciwości. Jeśli tego nie rozumiesz to jesteś złodziejem, paserem lub pospolitym chuliganem – jak ten kierowca z parkingu. Suplement: Te wydarzenia miały (mają?) swój ciąg dalszy, który w skrócie tu podam, byście mieli pełen obraz sytuacji (i widzieli zbieżność porównania zachowań „kierowcy” i kogoś kto „zabiera sobie” coś w sieci) i w poczuciu pełnej uczciwości wobec czytelników, natomiast pominę mój subiektywny komentarz, bo nie to dla mnie jest istotą sprawy. Bowiem te dalsze wydarzenia są lawiną następstw pierwotnego zachowania (czyli oporu co do reakcji i usunięcia zdjęcia) Pani Doroty a są też kopią zachowań „pana z historii parkingowej”. Otóż kolejno: #1 Rozmowę na fanpageu Pani Doroty screenuję i pokazuję na blogerskiej grupie jako jaskrawy przypadek niewiedzy i nieświadomości o prawach własności i ochronie wizerunku, linka nie dam, bo to grupa zamknięta, więc screen poniżej. Piszę też o tym na swoim prywatnym FB: #2 Temat łapie fanpage „Źródło: internet”, który zwyczajowo obśmiewa i krytykuje tego rodzaju działania, tym się zajmuje po prostu #3 Powołując się na fejsbukowy fanpage „Źródło: internet”, temat opisuje Plotek #4 Dowiadujemy się o artykule na Plotku i wrzucamy o tym wzmiankę na naszym FP #4 Po publikacji na Plotku, reaguje na swoim blogu Dorota Zawadzka, tym wpisem: #5 Dwa dni później wrzuca jeszcze takiego mema, pozostaje tylko się domyślać co i komu chciała przekazać: #6 My przez ten cały czas milczymy, aż do dzisiaj, ale jak wspominałem – ten wpis to ogólny głos, do wszystkich, którzy w takiej sytuacji mają jakąkolwiek wątpliwość, kto jest po złej stronie. Wiele było głosów w komentarzach przy tej sprawie, że jak się publikuje to potem trzeba spodziewać się kradzieży. Jeśli nadal ktoś ma jakąś wątpliwość co do tego to zapraszam ponownie na początek wpisu i ponownej lektury „historii z parkingu”. #7 Milczy też PSBV, choć to taki żart chyba bardziej, bo czy trup może przemówić? Ale wpadłem na to, że może nikt jeszcze nie poinformował władz o działalności jednej z członkiń. Co też niechybnie i niezwłocznie uczyniłżem 🙂 . Minęły trzy tygodnie od wiadomości do PSBV, ewidentnie trup – umarł i nie żyje do dziś – jak to mówią. Organ, który miał dbać o powagę naszego środowiska, mógłby chociaż dbać o to by, będąc samemu martwym, po ziemi nie stąpały zombie przez niego wydane. #8 Na przestrzeni tych 4 tygodni nawiązałem, w sumie bardziej prywatny niż oficjalny, kontakt z Prezesem PSBV, czyli Kubą Górnickim, od którego dowiedziałem się, że sprawa jemu i stowarzyszeniu jest znana i będzie poruszana na walnym zgromadzeniu w październiku. Jako że samo stowarzyszenie działa kulejąco, były też problemy z mejlem – poinformował mnie Jakub, ale finalnie otrzymałem również oficjalną odpowiedź. Pojawiła się też propozycja, by sprawę telefonicznie omówić z Panią Dorotą, ale odczytuję ją jako poniewczasie nieco – to po pierwsze. A po drugie, to czy to my jako poszkodowani mamy podejmować kontakt? Teraz? Czy to nie strona popełniająca błąd powinna wyciągnąć rękę zamiast atakować na każdym froncie, oskarżać i obrażać? Jeśli masz dom, to oczywiste, że ktoś przyjdzie ci go podpalić? Jeśli masz samochód to oczywiste, że ktoś przebije ci opony? Jeśli idziesz ze stówą przez miasto to oczywiste, że ktoś cię napadnie i złupi? Jeśli pijesz alkohol to oczywiste, że ktoś cię zgwałci? Jeśli publikujesz zdjęcia w internecie to oczywiste, że ktoś je wykorzysta w swój sposób? W porównaniach tych potencjalnych zdarzeń nie ma żadnego nadużycia. Jest natomiast tylko jakiś dziwny rozdźwięk w świadomości ludzi co do szkody wyrządzonej realnie versus tej wirtualnie. obejrzyjcie też poniższe video, w którym Paweł Opydo zgrabnie wyjaśnia co się wydarzyło a co wydarzyć się nie powinno:
jak złamać sobie ręke szybko